Zamęczają mnie prośbami o kuferki, a to na biżuterię osobistą , a to na prezenty, myślę , że taki podarunek spełnia się doskonale. Mam więc do pokazania następny różany kuferek. Może to i nudne się robi , ale wkładam w każdą pracę mnóstwo serca, a blog jest o moich poczynaniach, więc kuferki będą się pojawiać.
Dzisiaj jest tak potwornie gorąco, że pozamykałam i pozasłaniałam wszystkie okna , włączyłam wiatrak i mogę obrabiać zaległe zdjęcia moich prac i nie tylko. Mam nadzieję, że perypetie z komputerem już się nie powtórzą i będę mogła częściej blogować.
Dziękuję za to, że mnie odwiedzacie, choć lato w pełni i zapewne większość je spędza na świeżym powietrzu, ja niestety całe lato pracuję, ogrodu nie mam i nie lubię się smażyć na słońcu, więc spędzę trochę czasu w cieniu swego domu. Mam ochotę na wyszywanie czego nie robiłam od dawna, trochę poczytam, muszę się relaksować bo dyżury coraz bardziej uciążliwe jak to w wakacje bywa. Pozdrawiam cieplutko,... a co tam cieplutko, .....gorąco.