Odmieniło mi się.
Wieś odmienia spojrzenie na świat.
Dawniej , mieszkając w bloku , w środku miasta czas kwitnienia roślin przelatywał mi przez palce. Tu mignęło zakwitłe drzewo, tam fiołki na trawie, potem łąka w lecie, a tu już w parku złociły się liście.Nie miałam możliwości śledzenia przyrody tak intensywnie jak obecnie . Teraz nie mogę nadążyć z sadzeniem coraz to nowych roślin, chodzę i pochylam się nad każdą roślinką i wzdycham w zachwycie.
Odmieniło mi się.
Nie pochylam się nad robótkami jak dawniej. Kiedy mogę być w ogrodzie, to jestem. Chyba powinnam teraz prowadzić blog ogrodniczy.......ha,ha, ale nic tu zmieniać nie będę. Robótki też się pojawią i może coś o książkach, które pochłaniam namiętnie.
A tymczasem coś z mojego ogrodu.
Zakochałam się w drobniutkich, urokliwych floksach, kwitnących właśnie na wiosnę. Postanowiłam zgromadzić jak największą ich kolekcję. Różnią się one kolorami, czasami tylko środkami kwiatuszka. Przepięknie wyglądają te kolorowe kępki. Spoglądając na nie , dusza w człowieku sama się uśmiecha.
Czyż nie są urocze?
![]() |
Floks kanadyjski niebieski jest wyższy od floksów rozłogowych czy szydlastych. |