Jaś i Małgosia wybrali się na grzyby do lasu ( czytaj - ja i Misiek ). Daleko ten las, ale od czego jest autobus, podjechali więc na wzniesienie Zielonka, które góruje nad ich domem i wyruszyli w kierunku zaczarowanego, kolorowego lasu . W dole nad miastem rozpościerały się mgły, natomiast tu na górze świeciło słońce, lekko przymglone jak to jesienią bywa. Las przywitał ich niesamowitą barwą kolorowych liści; Misiek zbierał grzyby , tymczasem Małgosia delektowała się widokami mchu i paproci. Bukowe drzewa kroczące szarością po małych wąwozach, strzepujące liście i nasiona buczyny na mchy, stanowiły niesamowity widok. Wtem Małgosia wyszła na polanę i jej oczom ukazały się czarne muchomory, pierwszy raz widziała takie grzyby. Po plecach przebiegł ją dreszcz - czarne muchomory rosną w miejscach zaczarowanych, więc chatka Baby Jagi jest niedaleko. Małgosia szybciutko wyciągnęła aparat i pudełko na ciasteczka, trzeba było zrobić parę zdjęć, bo drugi raz sposobność na spotkanie czarnych muchomorów może się już nigdy nie nadarzyć, a bez namacalnego dowodu nikt nie uwierzyłby w tę historię. Wprawdzie chęć napełnienia pudełka smakołykami z chatki Baby Jagi była kusząca, Jaś i Małgosia postanowili oddalić się z tego magicznego miejsca . Pozostanie tu za długo groziło zapomnieniem drogi powrotnej do domu.
W końcu zmęczeni ale szczęśliwi dotarli do cywilizacji. Jaś gotuje uzbierane grzyby, a Małgosia ma cichą nadzieję, że Jaś wie co robi i historia ta zakończy się tak jak to w bajkach być powinno; i żyli długo i szczęśliwie.
![]() | ||
Mgły nad Przemyślem - wzniesienia zaczarowanej Zielonki |
![]() |
Droga powrotna - malowane kolorem |